Trzeci mecz w rundzie wiosennej zagramy jutro w Goświnowicach. To właśnie tam swoje ligowe spotkania rozgrywa drużyna LZS-u Jędrzychów.
Rzut okiem na ligową tabelę mówi wszystko. Faworyt jutrzejszego spotkania jest tylko jeden i co tu dużo nie mówić każdy wynik niż nasze zwycięstwo będzie uznany za ogromną sensację. Sport bywa jednak nieobliczalny więc do rywala musimy podejść z jak największym szacunkiem i nie dopisywać sobie już trzech punktów przed rozpoczęciem potyczki.
Drużyna z Jędrzychowa jest zdecydowanym outsiderem obecnych rozgrywek. W dotychczas rozegranych siedemnastu spotkaniach aż 16 razy schodzili z boiska pokonani. Jedyne trzy punkty, które na dzień dzisiejszy posiadają otrzymali za zwycięstwo w pierwszym spotkaniu w 2024 roku. Wtedy na boisku w Goświnowicach podopieczni Tomasza Nowaka pokonali 1.FC Chronstau-Chrząstowice 2:1. Tydzień później nie było już tak dobrze – Orzeł Źlinice rozgromił ich aż 8:0, strzelając 7 bramek w pierwszych 45 minutach spotkania. Skład drużyny Jędrzychowa w tym spotkaniu prezentował się następująco:
Maciej Ligocki – Damian Ćwiok, Dawid Ćwiok, Miłosz Drewniak, Łukasz Kimla, Łukasz Sosulski (70′ Robert Zebzda), Piotr Szyszka (46′ Łukasz Styś), Adam Tobiasz, Patryk Tomaszewski, Dawid Wajzer (52′ Marek Koszut), Marcin Żeliszewski (65′ Tomasz Ciara)
W sobotnim spotkaniu nasz zespół z ławki rezerwowej poprowadzi Przemysław Dyndor. To efekt zawieszenia pierwszego trenera Tomasza Raka na jedno spotkanie za żółte kartki. Jeżeli chodzi o kadrę meczową to po raz pierwszy w tym roku znajdzie się w niej Marek Samiec, który odcierpiał już karę 3 spotkań zawieszenia za czerwoną kartkę w meczu z Polonią Prószków-Przysiecz. Do Goświnowic nie uda się jednak Michał Bochniarz, którego zatrzymają obowiązki na uczelni.
Po świetnym spotkaniu przed tygodniem cel na to spotkanie jest jeden – pewne zwycięstwo i kolejne trzy punkty do ligowej tabeli, które pozwolą w dalszym ciągu gonić drużynę Orła Źlinice. W pierwszym spotkaniu pomiędzy obiema drużynami w Otmuchowie wygraliśmy 3:0 a strzelcem wszystkich bramek był Wojciech Ilasz.Teraz liczymy na co najmniej powtórkę, ale jak już wspominaliśmy aby to się stało trzeba podejść do meczu z pełnym zaangażowaniem, nie zlekceważyć przeciwnika i konsekwentnie grać swoje. Serdecznie zapraszamy kibiców z Otmuchowa na to spotkanie – boisko w Goświnowicach znajduje się zaledwie 7 km od naszego miasta.
Trener Tomasz Rak
„W sobotnim pojedynku z LZS Jędrzychów musimy podejść jak do każdego innego meczu, nie patrząc na ligową tabelę. Już doświadczaliśmy nie raz tego, że bardzo trudno gra się z przeciwnikami na wiosnę, które walczą o życie. Dlatego najważniejszą sprawą jest utrzymanie koncentracji i nie dopuszczanie do takich sytuacji jak w meczu w Twardawie. Jeśli chcesz grać o najwyższe cele to każdy mecz musisz traktować tak samo pod względem wolicjonalnym, a do różnic wynikających ze stylu gry poszczególnych drużyn musisz się szybko zaadaptować. Cel mamy jasny, tak jak w każdym meczu, zgarnąć pełną pulę i w to wierzymy ale nigdy nie podchodzimy tak, że przed pierwszym gwizdkiem dopisujemy 3 oczka. Wysoka przegrana gospodarzy z jednym z faworytów do awansu ligi tydzień temu niech nie będzie złudna bo wygrana na inaugurację naszych jutrzejszych przeciwników z Chrząstowicami nie była dziełem przypadku.”
